czwartek, 5 lutego 2015

Nadejszła wiekopomna chwila

Za czasów bycia sławną blogerką (hłe hłe), czyli ze dwa życia temu, ciągle mnie namawialiście, żebym napisała książkę, albo chociaż wydała Blogusa w formie papierowej.
Nadal nie uważam, żeby to był szczególnie dobry pomysł... Do książki nawet usiadłam kilka razy, ale jak to ostatnio komuś tłumaczyłam - po kilkunastu stronach gubię wątek, bo mi się wino kończy ;-)
Hmm... no chyba, żeby wydać zbiór zaczętych książek by jolinda. Jest to jakiś pomysł...

No ale.

Tych, co cierpią na niedobór mojej pisaniny zapraszam TUTAJ. Bo gdyż dzisiaj zadebiutowałam jako autorka tekstu na Foch.pl :-)

I o ile blogowanie przynosiło mi kiedyś całkiem przyjemne przychody, bo brałam udział w kampaniach reklamowych, to po raz pierwszy ktoś płaci za czysty tekst :-)
To naprawdę przyjemne.

Oraz - jestem w ciężkim szoku, jak merytoryczne komentarze zostawili czytelnicy. Póki co. Żadnych osobistych wycieczek w stronę autorki, żadnego hejtu... Wow :-) To oczywiście szczęście początkującego, ale i tak doceniam ten dar od losu...

15 komentarzy:

  1. Gratki. Masz fajne pióro. Pisz, pisz, pisz. Chcemy więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie! I po co Ci jakieś korpo na tym Śląsku? Siedź w domu, pisz i zarabiaj :D Gratulacje i powodzenia w dalszych publikacjach!
    Jadzia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki. Ale wierz mi, z pisania nie wystarczy mi nawet na wino ;-)

      Usuń
  3. Przeczytałam Twój artykuł (aaaaaahhhhh, fajnie brzmi, co? ;) Dżol.... Czytam Cię od dawna, wymieniłyśmy kiedyś parę zdań na chat'cie, nie znamy się osobiście...a normalnie cieszę się z tego Twojego sukcesu jak ze swojego! :D Ściskam Cię wirtualnie i chętnie wypiłabym z Tobą lampkę wina (lub butelkę), zeby to uczcić! Hmmmm, ciekawe zjawisko socjologiczne.... :) Taka sytuacja....
    Jadzia

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale! A jak bedzie mozna znalezc nastepne kawalki? Bedziesz zawsze dawac linka?
    BTW pozdrowienia z Czechow!
    Andrzej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy beda nastepne kawalki. Poki co to nie jest stala wspolpraca. Bede dawac znaki jakby co :-)

      Usuń
  5. mmmm... przyjemnie Cię czytać nie tylko tutaj. Chyba znalazłaś właściwą formę wypowiedzi - taki lekki felietonik fantastycznie pasuje do Twojego pióra/klawiaturki? :P
    Zdecydowanie proszę częściej :)
    Ilona

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ty jesteś stworzona do pisania. Co z tego ze na wino nie starczy, moze pół dnia będziesz jakiś biznes bardziej przychodowy prowadzić a resztę pisać ;)
    Gratulacje, naprawdę dobrze cię czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluję! I fajnego tekstu i rzeczywiście całkiem przyzwoitych komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzieki! Prawda, zaskakujaco rzeczowa dyskusja ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lecę czytać!


    Anonimka

    OdpowiedzUsuń