- A gdzie jest kotek?
Młody wskazuje.
- Tutaj, dobrze! A gdzie jest pan w okularach?
Młody wskazuje.
- Tutaj, dobrze! A gdzie jest pan Murzyn?
Młody wskazuje na mnie i krzyczy radośnie 'Mama!'...
Tak. To chyba w tym roku zakończę swoją przygodę z opalaniem i słowo daję, że pozbędę się solarium. Będzie więcej miejsca w salonie... ;-)
ups:)
OdpowiedzUsuńczyli młody sprytek, choć przyznam że temat opalania w dzisiejszy obrzydliwy, wietrzny jesienno zimowy dzień niezwykle kuszący:)
malarka
Hehe, ubawiłam się!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje posty, bo to zupełnie jak moja pierwsze kroki na Śląsku... przed niespełna piętnastu laty :)
Pozdrawiam po sąsiedzku i podglądam po cichu :)
J :)
Jagoda! Mieszkamy po sasiedzku. I robisz zdjecia malym potworom. Musimy sie zmowic na sesje! :-)
UsuńWbijaj koniecznie :) Albo przynajmniej na kawę - uwielbiam Cię, pośmiejemy się razem :D
UsuńKobieta jest murzynem świata?...
OdpowiedzUsuńOrany... ;-)
UsuńNo co - skojarzyło mi się z piosenką Lennona:)
UsuńTo jeszcze ktoś się opala? A myślałam, że to już bardzo passe jest :P ;)
OdpowiedzUsuńJa nie musze ;-)
UsuńJolindo odnaleziona po latach!
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie - ale mam do poczytania! Ho, ho, ho....
Pozdrawiam
Uruska
Uruska
Uruuuuska! :-) dzien dobry po latach!
UsuńDobry, oj dobry :-) Nadrabiam zaległości, a "postarałaś się", żebym się nie nudziła. Całusy dla Was wszystkich!
OdpowiedzUsuńUruska
:-*
Usuń