Pomyślałam, że może fajnie będzie wreszcie wybrać się do mojej starej fabryki, byłego szefa zobaczyć i z zespołem chwilę poplotkować.
Zostawiłam dziecko z Maminą i sama się do Wawy udałam.
A w zasadzie wyprawiłam... Gdyż doprawdy, to była całodzienna wyprawa. Już zapomniałam jak czasochłonne jest pokonywanie kilometrów w wawie, mimo że nikt nie jeździ 50, jak na mojej prowincji.
Dom moich rodzicow polożony jest 22km od centrum, a ja jechałam na drugą stronę miasta, na Grochów. Razem może ze 30km. I co? Dojazd zajął mi 1,5h!!!
Kurzajegomać...
A nie było korków! Noo, jeden mały w Piasecznie.
Od świateł do świateł, kilka zakrętów i jeden krótki postój w sklepie, żeby cukierki kupić. Plus parkowanie.
Razem - 90 minut........
Tęskniłam za pracą tutaj. Już mi przeszło. Przecież tak się nie da żyć!
Ale i tak się cholernie cieszę :-) rewelacyjnie było zobaczyć się z szefem i zespołem :-)
Tęskniłam, tęsknię.
Ale to chyba tak już jest, że zawsze się tęskni za tym, czego akurat się nie ma.
Za sarnami, przestrzenią, spokojem i spaniem do 9 tez bym pewnie ciutkę tęskniła ;-) mooooże nawet za kretem, w końcu to swój wróg!
Do pracy to warto tak raz na miesiąc może na 3 dni ;) A potem się za kretem tęskni.
OdpowiedzUsuńZa praca tez sie teskni, przynajmniej ja. I zwykle po dlugich weekendach wszyscy z radoscia wracaja. Zwlaszcza rodzice malych dzieci ;-)
UsuńCzyli co? Idealnie by bylo 3dni praca, 3dni dom?
To naprawdę Ty? For real?
OdpowiedzUsuńKopc, jam jest najprawdziwsza jolinda! :-)
UsuńCalusy powitalne po latach :-)
To chyba niemożliwe jest.... To jest jakaś fantasy story? Tak?
UsuńŚląsk? Dziecko? Niepracowanie?
Czy też jest jak w klasyku z polskiego kina: zmiany, zmiany, zmiany?
Noooo :-) u mnie nigdy nie jest nudno, dzieje sie ;-)
UsuńA nie mówiłam?:)
OdpowiedzUsuńMowilas... ;-)
UsuńBoszz ależ za Twoim blogowaniem się stęskniłam. Dobrze, że się odnalazłaś po latach w sieci :)
OdpowiedzUsuńBo jakoś czytanie Twoich przemysleń na starym blogu mi się urwało (chyba powinna sobie torbę na baret założyć)
:-) witaj!
Usuńtym razem postaram się nie odpaść
UsuńPrzecież j się ciągle dziwię za czym Ty tęsknisz???
OdpowiedzUsuńdla mnie Wa-wa to maskra, pewnie gdybym musiała mieszkałabym. ale tęsknić NEWER!!!
pozdrawiam